czwartek, 14 marca 2013

Rozdział XXXIV. Część 1.

Baka noona jest baka. Saranghae.

Obudziłam się dopiero za kilka dni. Nadal ciężko mi było oddychać, ale kontaktowałam. Wisiał nade mną zapłakany SungJong. Podniosłam rękę ku niemu i uśmiechnęłam się.
- Dzień dobry. Już nie śpię. - Zerwał się jak poparzony i zaczął się do mnie tulić, szarpiąc mnie za ubrania. Sprawiało mi to jeszcze więcej bólu, ale postanowiłam to przemilczeć. - Tęskniłeś?
- Zamknij się! Nawet nie wiesz jak się bałem!! - Krzyknął.
- Już jestem młody. - Pogłaskałam go po głowie. - Jestem i nawet nie zamierzałam stąd odchodzić. Moje wnętrzności nie raz zostały przedziurawione. - Zaśmiałam się.
- Zaczynam się o ciebie martwić.. - Westchnął
- Ty o mnie? To ja powinnam się teraz najbardziej martwić. Mam nadzieję, że nikt spoza gangu nie dowie się o nas... A właśnie. Co z SungGyu?
- Zamknęli go...
- Co? - Usiadłam. Zmrużyłam lekko oczy. Brzuch bardzo mocno piekł.
- Co ty wyprawiasz?! Powinnaś odpoczywać!!
- SungJong... Przynieś mi coś do picia. - Chciałam postękać sobie z bólu w samotności.
- Już idę. - Wstał i pognał do sklepu. Całe szczęście najbliższy supermarket był dość daleko. Już zaczęłam swój rytuał, kiedy w sali pojawił się Hoya. Stanął w progu i uśmiechnął się do mnie. Podszedł bliżej.
- Spokojnie. Krzycz, wrzeszcz i płacz. To pomaga, zwłaszcza w takich sytuacjach.
- Przepraszam za to, że bez mojej zgody zabrali SungGyu. Jak tylko będę mogła się stąd ruszyć, to go wypuszczę.
- Mnie przepraszasz? - Zaśmiał się. - To niedorzeczne. - Usiadł na brzegu łóżka. - Nie lubię lidera. I szczerze mówiąc, ten gang chyba nie będzie już taki jak dawniej. Nasza przyjaźń znikła. Jest miłość, lub żądza. Nie sądzisz?
- Możliwe. - Westchnęłam i zaczęłam płakać. - Nie jestem w stanie teraz o tym myśleć. To za bardzo boli. Jeszcze nigdy się tak nie czułam, a przeżyłam bardzo wiele...
- Bo go zatruł.
- Co?!
- Zamoczył nóż w truciźnie, zanim tu przyjechaliśmy. Nie mogłem go powstrzymać. Przepraszam. - Zaczęłam płakać jeszcze bardziej.
- Czy ja... Umrę...?
_________________________________________-
Ponieważ będę miała tera mniej czasu, będę dodawać takie krótkie rozdzialiki. Ale to się zmieni ;p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz